poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Spotkanie z panem Ryszardem Bocianem ...

Witam . Dzisiejszy dzień jakoś tak szybko zleciał . Miałam 5 lekcji , a potem szliśmy do " Biblioteki pedagogicznej " , gdzie pan Ryszard Bocian ( alpinista ) opowiedział nam o swoich przygodach z górami . Przygotował dla nas pokaz slajdów z ostatniej wyprawy , która odbyła się w grudniu chyba w Ameryce Południowej . Opowiadał nam dużo chociaż powiedział , że nie jest zbytnio rozgadany to wcale na takiego nie wyglądał . Pokazał nam również sprzęt wspinaczkowy i powiedział ile waży . Ojojoj ... Nie dość , że chodzić po górach i to wysokich zazwyczaj sześciotysięczników , to jeszcze nosić ze sobą 100 kg bagaż . Pewnie fajnie jest być alpinistą chociaż w połowie ( bo z tego co się dowiedziałam to ten pan ma rodzinę i normalnie pracuje , więc nie ma zbyt dużo czasu na takie rzeczy ) , ale ja bym się nie nadawała . Nie chodzi o to , że tyle chodzenia , ale o to że na coraz większej wysokości jest coraz mniej tlenu i jest ta choroba wspinaczkowa , a ja bym nie wytrzymała , na pewno by mnie bolała głowa . Są jeszcze te ciężkie bagaże , w których jest jedzenie w małych ilościach , czyli że tu też bym się nie nadawała , bo ja lubię co chwilę coś podżerać . ; ) .


Wiem że pan Ryszard ma swoją stronę tylko coś jej nie mogę znaleźć , bo tak ogólnie to nie podał stronki , ale znalazłam artykuły . Za dużo się z nich nie dowiecie , ale już coś ; D . 


http://www.ugosieportal.wborachtucholskich.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=179:ryszard-bocian-zdobywa-najwysz-gor-peru&catid=31:aktualnoci-z-gminy-osie

http://www.ugosieportal.wborachtucholskich.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=517:ryszard-bocian-zdobywa-kolejne-szczyty&catid=31:aktualnoci-z-gminy-osie - z tych gór widzieliśmy filmiki i fotki .

Recenzja na temat pogawędki : Moim zdaniem pan Ryszard ma wiele odwagi skoro wchodzi na tak wysokie góry i jeszcze do tego woli takie , które są mało popularne . Poza tym zostawia w tym czasie rodzinę , która się pewnie o niego bardzo martwi . No ale cóż " Żeby żyć trzeba mieć odwagę " . Pogawędka mi się bardzo podobała więc oceniłabym ją 5/5 . Jedynym problemem w słuchaniu były ciągłe szmery Bartka . Ale tak to chwalę to spotkanie i gdybym miała jeszcze jakąś okazję spotkać się z tym panem po jego innych wyprawach to chętnie bym  poszła !!!


No i tak jakoś zleciało do tej 15:33 . Chciałam wam pokazać moje zdjęcia z zeszłej późnej wiosny , ale nie mam czasu - nauka . I to jeszcze dzisiaj na max'a . A chciałam sobie wyjść na rolki . ; < . No i niestety nie wyjdę . A do nauki mam dosyć dużo : Biologia ( tkanki roślin ; / ) , Chemia ( budowa atomu , izotopy , promieniotwórczość , inne definicje i obliczanie średniej masy i czasu połowicznego rozwoju - ujdzie ) . Ale trzeba się nauczyć . Chociaż z biologii i tak się nie bd uczyła .




Paa ; *** .

1 komentarz:

Dziękuję za wszelkie komentarze ; *